Forum Gracze24 Strona Główna Gracze24
Dla graczy
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Recenzja gry This War of Mine - survival

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Gracze24 Strona Główna -> Recenzje gier
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Admin
Administrator



Dołączył: 27 Lis 2014
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:04, 29 Lis 2014    Temat postu: Recenzja gry This War of Mine - survival

Trailer:
https://www.youtube.com/watch?v=BALBUyoTxQM

W świecie, w którym seria mająca za hasło przewodnie „W każdym z nas jest żołnierz” generuje miliardy dolarów przychodu, stworzenie gry twierdzącej zupełnie co innego wymagało pewnej odwagi. Znalazło ją niezależne studio, dotychczas znane szerzej wyłącznie z cyklu Anomaly. Fakt, że przedstawieniem walki o przetrwanie w czasie wojny zajmie się zespół wyspecjalizowany w tytułach lekkich i kolorowych, ogromne zainteresowanie ze strony zagranicznych mediów, wreszcie aktualność tematu – dzieło 11 bit łatwo mogło stać się jedynie ambitną, lecz nieudaną próbą zmierzenia się zagadnieniem do tej pory w grach omijanym. Na szczęście warszawska ekipa sprostała zadaniu - This War of Mine ma momenty, które uczyniłyby pacyfistą samego Kratosa.

Udało się to osiągnąć dzięki minimalistycznej formie: choć 11 bit spotkało się z potężnym zainteresowaniem ze strony tak portali internetowych, jak i graczy na całym świecie, nie uległo pokusie stworzenia gry bardziej efektownej. Ich dzieło jest w założeniach proste, momentami wręcz surowe: spora część wydarzeń nie zostaje ukazana, a jedynie opisana w osobnych okienkach, rozgrywka toczy się w dwuwymiarowym świecie, kolorystyka jest ograniczona do minimum, zaś ścieżek dialogowych nie nagrano w ogóle – wypowiedzi postaci pojawiają się w dymkach. Podejście w ten sposób do tematu wywołującego żywe emocje mogło się dla warszawskiej ekipy zakończyć bolesnym niepowodzeniem. Tak się jednak nie stało: This War of Mine jest przepełnione nad wyraz przygnębiającym i wyjątkowo ciężkim klimatem, trudnymi wyborami oraz wymagającą, a przez to i satysfakcjonującą rozgrywką.

o także połączenie dwóch różnych gatunków w ramach jednego tytułu. Za dnia dzieło 11 bit to zabawa w zarządzanie naszą kryjówką: sporej wielkości budynkiem, w którym mamy akurat na tyle materiałów, by stworzyć jeden czy dwa niezbędne do przeżycia przedmioty. Od samego początku musimy więc podejmować decyzje: jeśli dla przykładu zamiast łóżka zbudujemy sobie piecyk, ciepłe posiłki przepłacimy nieprzespaną nocą. Drewna, mechanicznych elementów oraz komponentów zawsze jest mało – a to one są podstawą dla kolejnych narzędzi oraz mebli. W dodatku urządzenia szybko się zużywają: łom wystarczy na otworzenie siłą zaledwie kilku zamków, tradycyjna piła złamie się po jednym starciu z metalowymi kratami. Musimy przy okazji dbać, by nasi podopieczni nie głodowali oraz nie chorowali. Zapasy żywności oraz medykamentów także są bardzo ograniczone, jeśli więc liczycie na to, że Wasza kryjówka stanie się małym, dobrze wyżywionym i chronionym imperium w rozdartym wojną mieście, czeka Was rozczarowanie. Cieszcie się momentami, w których żaden z ocalałych nie cierpi z powodu braku jedzenia, problemów zdrowotnych, zmęczenia, ran czy nawet marnego samopoczucia: gdy wojna się skończy, będziecie mogli je policzyć na palcach jednej ręki.

Gdy przeczeszemy każdy kąt naszej kryjówki, trzeba zacząć szukać wyposażenia poza nią. Tutaj właśnie na scenę wchodzi drugi z gatunków, jakie proponuje nam 11 bit: nocami This War of Mine zamienia się w trzymającą w napięciu skradankę. Gdy już wybierzemy, który z naszych podopiecznych pod osłoną ciemności wyruszy na ulice w nadziei na znalezienie zapasów (pozostali mogą spać lub pilnować budynku przed złodziejami), wybieramy jedną z dostępnych na mapie lokacji, ekwipunek i zaczynamy szabrowanie. Również tu nie obyło się bez ograniczeń: każda z postaci może wziąć do plecaka niewielką ilość materiałów, toteż dokładne zapoznanie się z potrzebami naszych kompanów oraz odwiedzanie każdego miejsca po kilka razy jest tu koniecznością. Często okaże się także, że jedyne bezpieczne wejście do upatrzonego obiektu jest zagrodzone przez szczelnie zamknięte drzwi lub metalowe kraty: pozostaje więc tylko powrót do swej grupy z pustymi rękami i lepsze przygotowanie do następnego wypadu. Ogranicza nas także czas, bo jeśli nie wrócimy do kryjówki przed wschodem słońca, staniemy się łatwym celem dla wszechobecnych snajperów.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Admin dnia Pon 19:40, 01 Gru 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Gracze24 Strona Główna -> Recenzje gier Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin