Forum Gracze24 Strona Główna Gracze24
Dla graczy
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Call of Duty: Ghosts - recenzja

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Gracze24 Strona Główna -> Recenzje gier
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Admin
Administrator



Dołączył: 27 Lis 2014
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:44, 01 Gru 2014    Temat postu: Call of Duty: Ghosts - recenzja



Może się to podobać albo i nie, ale w obecnej generacji konsol król wieloosobowych strzelanin jest tylko jeden. Co prawda w ostatnich latach pojawili się liczni uzurpatorzy z zamiarem strącenia Call of Duty z tronu, jednak większość z nich jak Medal of Honor: Warfighter skończyła marnie. Battlefield z pewnością pozostaje godnym przeciwnikiem, chociaż jego dotychczasowa sprzedaż nie mogła równać się z wynikami serii Activision.
Królestwem CoD-a wstrząsnąć może za to nadejście Xbox One i PlayStation 4, a wraz z nimi premiery świetnie zapowiadających się Titanfall i Battlefielda 4. Przeciwko nim Infinity Ward wystawiło w tym roku debiutującą podserię Ghosts, która ma zapewnić dominację marki również na nowej generacji konsol. Czy ten gambit się powiedzie?


Bronie czy perki? Oto jest pytanie

Skoro już odważyłem się użyć nazwy Call of Duty i słowa „zmiany” w jednym zdaniu najlepiej będzie, jeśli od razu wytłumaczę w czym rzecz. Dlatego nieco przewrotnie zacznę od tego, jak w Ghosts prezentuje się multiplayer, bo to właśnie tutaj ilość większych i mniejszych modyfikacji w rozgrywce jest najbardziej widoczna. Dwa studia odpowiedzialne za wydawanie nowych odsłon serii rok po roku, czyli Infinity Ward i Treyarch nie pożyczają zazwyczaj od siebie pomysłów. Tym razem jednak stało się inaczej i dzięki temu znany z Black Ops 2 system Pick 10, odpowiednio odświeżony, trafił również na nową generację konsol.



W grze od Treyarch każdy element wyposażenia kosztował punkt rozwoju postaci, przy czym zawsze co najmniej po jednym przeznaczyć trzeba było na broń podstawową, podręczną i perk. Infinity Ward zwiększa liczbę punktów do 12 i znosi jednocześnie wszelkie obostrzenia, co znaczy, że jeśli ktoś ma odpowiednio duże cojones, może do walki ruszyć tylko z nożem, a wszystkie zasoby przeznaczyć na zdolności. Siłą rzeczy zniknęły więc Black Ops-owe trzy sloty na perki, a umiejętności zostały podzielone na siedem kategorii, odpowiadające między innymi za szybkość, tężyznę fizyczną czy sprawność posługiwania się ekwipunkiem.
Każdy perk ma swój koszt, można więc pójść na ilość i wybrać wiele tanich modyfikatorów albo zainwestować w trzy czy cztery bardziej konkretne. Jednym z najdroższych, kosztujących aż pięć punktów, jest Deadeye, który zwiększa szanse na trafienie krytyczne wraz z rosnącym licznikiem serii zabójstw. Jeżeli macie żyłkę hazardzisty do Waszych ulubionych będzie z kolei należał Gambler. Ten warty zaledwie jeden punkt perk daje po każdym odrodzeniu się losową umiejętność – czasem zupełnie nieprzydatną, innym razem tę z najwyższej półki.


Killstreaki uziemione

Wracają też znane z Modern Warfare 3 killstreaki, czyli nagrody za serię zabójstw, znów podzielone na ofensywne, wspierające i specjalistyczne. W multi Modern Warfare 3 była to według mnie jednocześnie najlepsza i najgorsza rzecz, jaka przytrafiła się tej serii. Najlepsza, bo zachęcała do bardziej rozsądnej gry, ale z drugiej strony zbyt wiele bonusów wiązało się ze wszelkiej maści nalotami i bombardowaniami, przez co dawało ogromną przewagę tej drużynie, której członkowie pierwsi je zdobyli. Infinity Ward było najwidoczniej podobnego zdania, bo teraz killstreaki zostały w znacznej mierze sprowadzone na ziemię.



Dobrym przykładem jest tutaj zastąpienie UAV-ów przez SAT COM-y. Te ostatnie, tak samo jak ich latający poprzednicy, odblokowane zostają po serii trzech fragów, mają przy tym formę stacjonarnych stacji radarowych. Takie rozwiązanie sprawia, że nie trzeba nosić przy sobie wyrzutni rakiet, żeby móc się ich pozbyć. Na plus SAT COM-ów można z kolei zaliczyć to, że można łączyć je w sieć maksymalnie czterech przekaźników, a każda kolejna stacja coraz precyzyjniej ujawnia położenie rywali na mapie.
Jedną z killstreakowych nagród jest też maskotka Ghosts – bojowy owczarek niemiecki. W przeciewieństwie do innych znanych z Call of Duty psów nie atakuje przypadkowych przeciwników, a podąża za graczem i starając się osłaniać jego tyły i jest w tym bardzo skuteczny. Moim zdaniem aż za bardzo, bo żeby położyć czworonoga trupem trzeba w niego wpakować pół magazynka. Zdaję sobie sprawę jak fatalnie brzmi ostatnie zdanie, ale postawmy sprawę jasno – w nowym CoD-zie będziecie strzelać do psów i zabijać je na pęczki, chyba, że Wasz wynik punktowy jest Wam obojętny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Gracze24 Strona Główna -> Recenzje gier Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin